W trakcie konferencji prasowej po meczu między Belgią a Francją doszło do niespodziewanej sytuacji. Kevin De Bruyne wściekł się po jednym z pytań i opuścił salę. Jego zachowanie wywołało burzę w social mediach.
W poniedziałek reprezentacja Francji pokonała Belgię w 1/8 finału mistrzostw Europy. Rywalizacja zakończyła się wynikiem 1:0.
Pełny wymiar minut podczas spotkania rozegrał Kevin De Bruyne. Gwiazdorowi Manchesteru City nie udało się poprowadzić swojej drużyny do wygranej.
Tuż po rywalizacji 33-latek wziął udział w konferencji prasowej. W jej trakcie miały miejsce zaskakujące sceny.
De Bruyne wściekł się na jednego z dziennikarzy. Mężczyzna zapytał go, dlaczego “złote pokolenie” reprezentacji Belgii zawiodło po raz kolejny.
[–>
– Czym jest złote pokolenie? Czy mówisz, że Francja, Anglia, Hiszpania lub Niemcy nie mają złotego pokolenia? Okej, dziękuję – odpowiedział 33-latek.
Tuż po tych słowach De Bruyne odszedł od mikrofonu. Udał się w kierunku wyjścia z sali konferencyjnej i obraził dziennikarza pod nosem.
– Głupi – powiedział Belg.
Na słowa De Bruyne zareagował sam zainteresowany. Dziennikarzem, którego obraził 33-latek, był Tancredi Palmeri. Mężczyzna odpowiedział piłkarzowi na Twitterze.
– De Bruyne właśnie nazwał mnie głupim. Hej Kevin, małe przypomnienie dla ciebie: złote pokolenie, o którym wspomniałeś, czyli Francja, Anglia, Niemcy i Hiszpania, wszystkie dostały się do finału! Zwykły piłkarz, który chce dostawać pytania o tym, jak dobry jest. Zepsuty bachor – napisał Palmeri.
[–>
Na wpis Włocha zareagował dziennikarz The Athletic, Michael Cox. W rezultacie między mężczyznami doszło do krótkiej wymiany zdań.
– Będąc z nim [De Bruyne – przyp. red.] Fair, you [głupi – przyp. red.] – Cox wrote.
– Idź zrób sobie z nim selfie, “dziennikarzu” – odpowiedział Włoch.
“Bacon scholar. Incurable social media ninja. Professional travel aficionado. Beer buff.”